,

URATUJMY DZIECI I ICH MATKI

Mam na imię Marysia i mam 12 lat. Od trzech lat z moją mamą podejmowałam się Duchowej Adopcji. W tym roku postanawiam też się podjąć, bo uważam, że jest to coś pięknego.

Wierzę, że co roku uda nam się uratować jakieś dziecko przed aborcją. Uwielbiam dzieci i chcę, żeby było ich coraz więcej.

Myślę też zawsze o matkach, które nie są chrześcijankami lub które nie postępują po chrześcijańsku, żeby Duch Święty przyszedł do nich i przemówił do ich serc.

Modlitwa za matki może być taka, jaką tylko chcecie.

Zachęcam wszystkich Parafian i Czytelników, a szczególnie Dzieci i Młodzież z naszej parafii, żebyśmy mogli uratować jak najwięcej poczętych dzieci! Za te dzieci odmawiamy tylko krótką modlitwę i tylko dziesiątkę różańca. Codziennie od Zwiastowania Pańskiego do Bożego Narodzenia. Zajmuje to każdego dnia tylko pięć minut.

Naprawdę uratujmy jakiegoś chłopca lub dziewczynkę i prośmy o łaskę nawrócenia matek, które nie chcą nowego życia, które noszą pod sercem. Może nasza modlitwa przypomni im chociaż o tym, że są w miastach „Okna życia” i żadne dziecko nie musi umierać przed narodzeniem.




Maria

do góry